518 777 987           info@drumcenter.pl

Roland VAD

( ilość produktów: 5 )

Roland VAD – V-Drums Acoustic Design to moment, w którym patrzysz na zestaw i widzisz akustyka: pełne, drewniane korpusy, chromowany osprzęt, naturalny rozstaw. Siadasz, bierzesz pałki i… wszystko zachowuje się jak prawdziwy bęben, tylko masz kontrolę głośności, stałe brzmienie i łączność prosto do studia. To perkusja, która wygląda „po ludzku”, reaguje „po ludzku” i rozwiązuje codzienne problemy akustyka: sąsiadów, trudne sale, zmienną akustykę, długie line-checki i kapryśne mikrofony.

Sekret tkwi w pełnowymiarowych, drewnianych korpusach i siateczkowych naciągach o regulowanym napięciu, które oddają naturalne odbicie i artykulację ghostów, rimshotów i buzzów. Do tego dochodzą cienkie talerze „Thin” z realistycznym kołysaniem oraz cyfrowe pady (werbel, hi-hat, ride – zależnie od modelu), które czytają każdy detal: edge/bow/bell, pół-otwarcia, splashe i tłumienie palcem. W efekcie nie „udajesz” akustyka – po prostu grasz jak na akustyku, ale masz pełną kontrolę nad nad wszystkim!

Na szczycie rodziny stoi VAD716 – flagowiec z najnowszym silnikiem brzmieniowym, cyfrowym werblem, hi-hatem i ridem oraz nową generacją padów tomów i stopy. To zestaw, który oddaje najdrobniejsze niuanse dynamiki, świetnie reaguje w niskich i wysokich głośnościach, a do tego oferuje szybki workflow i bezprzewodowe dodatki z chmury. Jeśli grasz duże sceny, streamy i nagrania, chcesz „top” pod ręką – to jest ten model.

Roland VAD716

VAD516 to „duży” wygląd i feeling na scenie w bardziej przystępnej cenie. Pełne korpusy, rozbudowane talerze, nowy moduł z gotowymi zestawami, które od razu siedzą w miksie – idealny koń pociągowy dla kapel, które grają regularnie klub i plener. Poniżej masz duet VAD507 i VAD504. To klasyka uniwersalności: pięcio- lub czteroczęściowe konfiguracje na statywach, cyfrowy werbel/ride/hi-hat (w zależności od wariantu), naturalna przestrzeń i głęboka edycja brzmień. Jeśli potrzebujesz jednego zestawu „do wszystkiego” – próba, kościół, studio, trasa – tutaj trudno chybić.

Kiedy liczy się miejsce i tempo rozstawienia, wchodzi VAD316 – pełny „look” akustyka przy mniejszym gabarycie, płytkie korpusy i nowa generacja czujników, która równo czyta uderzenia w całym polu naciągu. Jeszcze bardziej kompaktowy VAD307 stawia na mobilność i szybki trening: naturalny feel pod pałką, cienkie talerze, sprawdzony moduł z podkładami i Bluetoothem – pakujesz do auta, grasz, wracasz do domu. Start w świat Acoustic Design najłatwiej zrobić z VAD103: pełne korpusy, prosta integracja z komputerem, ćwiczenie na słuchawkach, a jednocześnie zestaw nie „kończy się” po dwóch miesiącach – rośnie z Tobą.

Wspólne dla wszystkich VAD jest to, że moduł nie tylko „podgłośni” lub „ściszy” brzmienie. On oddycha razem z Twoją dynamiką. Zmiana kąta pałki na ride od razu zmienia kolor dźwięku, a lekkie dociśnięcie hi-hatu daje dokładnie taki pół-otwór, jakiego oczekujesz. Masz też USB audio/MIDI do wielośladowych nagrań i edycji, import sampli/warstw oraz szybkie presety od vintage po nowoczesny rock/metal. Na FOH wyślesz czyste sygnały bez przesłuchów, w DAW nagrasz ścieżki, które da się edytować bez „walki” z mikrofonami, a w domu – po prostu założysz słuchawki i pograsz wieczorem.

To wszystko spina hardware: chromowane statywy, solidne jarzma, prowadzenie kabli, wykończenia od klasycznego połysku po ciepły orzech. Zestaw wygląda jak akustyk, więc nie musisz tłumaczyć zespołowi i publiczności „czemu plastik”. W praktyce: szybszy line-check, mniej kabli, powtarzalność setu z numeru na numer i mniej stresu na scenie.

Jak wybrać swój VAD? Jeśli chcesz maksimum artykulacji, największą rozbudowę i najnowszy engine – VAD716. Potrzebujesz „dużego” zestawu na scenę w rozsądnej cenie – VAD516. Uniwersalne, sceniczno-studyjne konie pociągowe – VAD507 lub VAD504. Mała scena, szybka logistyka, a wciąż pełny look – VAD316. Mobilność i trening z naturalnym feel’em – VAD307. Pierwszy krok w Acoustic Design – VAD103. Każdy z nich możesz rozbudować o dodatkowe pady i talerze, a brzmienia zmieniasz w kilka sekund, dopasowując je do repertuaru, sali albo… humoru realizatora.

Na koniec najważniejsze: wrażenie gry. Siadasz jak do akustyka, ręce i nogi odruchowo trafiają tam, gdzie trzeba, a zestaw odpowiada dokładnie tak, jak się tego spodziewasz. Różnica polega na tym, że tym razem masz brzmienie pod kontrolą – w mieszkaniu, klubie i studiu – bez sztywnego kompromisu. Taki jest sens V-Drums Acoustic Design: realność akustycznego grania + wygoda nowoczesnej technologii. Grasz, a reszta po prostu działa.

  • Modele w skrócie: VAD716 (flagowiec, najwyższa artykulacja), VAD516 (pełny „look” sceniczny, nowy moduł), VAD507/VAD504 (uniwersalny standard na scenę i do studia), VAD316 (kompakt przy pełnym wyglądzie), VAD307 (mobilność i trening), VAD103 (najprostszy start).
pixel