Stołki perkusyjne (siedziska)
Stołek perkusyjny od dawna traktowany jest po macoszemu przez perkusistów. Jest on zwykle ostatni na liście perkusyjnych zakupów, a to na nim spędzamy wiele godzin w salce, na koncertach.
Nie ma się w sumie czemu dziwić. Stołek tylko stoi. Jakby go zastąpić wiadrem, skrzynkami, krzesłem ogrodowym to także da się grać. A jak tu żyć bez splasha? Na splashu da się chociaż zagrać, na stołku nie. Ot cała filozofia dlaczego jest to pozornie najmniej przydatny element zestawu.
Źle dobrany stołek to w najlepszym wypadku obolałe cztery litery i niewygodna pozycja podczas grania, a w najgorszym kłopoty z kręgosłupem. Ile to razy dało się słyszeć „Nie garb się”, „siedź prosto”? Dlatego warto chwilę dłużej pochylić się nad wyborem stołka. Więcej na temat stołka do perkusji przeczytasz na naszym blogu.
- 1
- 2